[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Nie jest łatwo pisać o tak charyzmatycznej i kontrowersyjnej osobie jak David Icke. To niezwykły człowiek, którego postawa jest inspiracją dla wielu ludzi na całym świecie.
To z czego go wszyscy doskonale znają to propagator teorii spiskowych, pisarz, dziennikarz, były bramkarz piłkarski i prezenter telewizyjny, były polityk Partii Zielonych, były polityk niezależny. Jednak Globalne Duchowe Przebudzenie Ludzkości to sedno tego czym teraz zajmuje się David Icke.
Pominę tutaj daty i detale, które są dla mnie sprawą drugorzędną. Skupię się zaś na samej osobie i życiowej drodze David’a Icke’a.
Zanim przejdę do opisywania przygód Davida Icke’a, napiszę trochę o tym jak jego osoba mnie zainspirowała. Oczywiście nie mam zamiaru się do niego przyrównywać, nie mniej podzielę się z Wami drodzy czytelnicy osobistymi doświadczeniami, które sprawiły, że zmienił on moje podejście do życia, a tym samym zmienił mnie.
David Icke znany jest najbardziej ze swojego nurtu Reptiliańskiej Agendy rządzącej tym światem. Temat ten dla wielu ludzi jest zbyt kontrowersyjny jednak przy okazji do tego stopnia drażniący, że posuną się oni do wszystkiego, aby ośmieszyć tematykę i człowieka, który o tym mówi.
Niestety wielu ludzi stało się dziś specjalistami w ośmieszaniu innych. Już nawet nie chodzi o poglądy tak kontrowersyjne jak było to w przypadku Icke’a - wystarczą nam drobiazgi jak kolor włosów czy cechy wyglądu, ubioru, wykształcenia. Doświadczamy tego na co dzień w mniejszym lub większym stopniu.
Ilość emocji jakie wzbudza zwykła różnica w wyznawanej religii, przekracza wszelkie normy społeczne, włączając wojny.
Icke w wywiadzie dla prisonplanet.tv powiedział:
„Przeszedłem przez serię niezwykłych doświadczeń tzw. "paranormalnych" 20 lat temu, w 1989/1990 roku.
Wtedy głównie - zasłona się uniosła, a ja zobaczyłem świat w zupełnie inny sposób i rozpocząłem wędrówkę poszukiwań, która przez 20 lat zaprowadziła mnie do oczywistego wniosku: że ten świat jest kontrolowany przez bardzo niewielką grupę ludzi. Za plecami ludzi, o których myślimy, że są przy władz. Oni mają Agendę bardzo wrogo nastawioną dla całej ludzkości, która dla nich nie jest, niczym więcej niż bydłem. Nie trzeba wielkiej mądrości, żeby zdać sobie sprawę, że jesteśmy już na rozstaju dróg. Nie możemy więcej stać, patrzeć na mapę i zastanawiać się: "Jaką drogą pójdę?". Ponieważ w najbliższych latach zmierzymy się z niezwykłym wyzwaniem. Jeśli nie będziemy z nimi współpracować przejdziemy przez to, ten system się rozpadnie, rozpadnie się jutro... Kiedy zaczynałem mówić o tych informacjach 20 lat temu, ciężko było znaleźć kogokolwiek by się temu przyjrzał, w początkach moich wystąpień publicznych nie mogłem wypełnić ludźmi budki telefonicznej...ale przez te ostatnie 20 lat nastąpiło ogromne widoczne, głośne i oczywiste fantastyczne przebudzenie.„
Dlatego to będzie nasz kontekst, ponieważ to nic innego jak Globalne Duchowe Przebudzenie Ludzkości to sedno tego czym teraz zajmuje się David Icke.
Uświadamianie nam naszego ludzkiego potencjału to jego cała droga życiowa. Zachęcanie nas do postaw pełnych altruizmu, współczucia, odpowiedzialności i dążenia do wolności.
Jego postawa sprawiła, że i moje życie uległo dramatycznej zmianie, dzięki temu o czym mówił odważyłem się podjąć wyzwanie zmiany. Jest nawet takie słynne powiedzenie Icke’a „Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację, która zmieni świat.”
Bardzo mocne stwierdzenie i bardzo prawdziwe, niestety często wykorzystywane przeciwko nam zwykłym ludziom żyjącym na tej planecie w systemie niewolniczym dodatkowo zamkniętych w więzieniu.
Poziom ucisku i kontroli, jakiemu jesteśmy poddani jest wprost niewyobrażalny.
Największą formą kontroli jest twoje przeświadczenie, że jesteś wolny, kiedy jesteś fundamentalnie manipulowany i ukierunkowany, lub jak to ujął precyzyjniej Aldous Huxley w książce „Nowy Wspaniały Świat” - uwarunkowany. Jedną z form dyktatury jest więzienna cela, w której możesz zobaczyć ściany i dotknąć krat – drugą znacznie bardziej wyrafinowaną jest więzienie bez widocznych krat, które tworzy złudzenie, że jesteś wolny. Tym więzieniem jest cała nasza planeta - jeszcze nie do końca, ale drzwi celi zamykają się i musimy to zatrzymać. To jest właśnie „Droga do wolności”, o której mówił David Icke w swoim pierwszym wykładzie, który mnie niesamowicie zainspirował do działania, poszukiwania i zmiany tego co nas otacza na lepsze. Bo tylko realna zmiana jest tą prawdziwą zmianą i ma wpływ na nasze życie. Często w naszym świecie, aby uniknąć prawdziwej zmiany, pisze się i mówi wiele frazesów od czego mamy całe rzesze „specjalistów” którzy skutecznie odwracają naszą uwagę od spraw najważniejszych.
Dotyczy to też niestety ogromnej ilości ludzi, którzy pracują na rzecz tej „ciemnej strony” że tak to ujmę. Dlatego nasze działania powinny być oparte na fundamentalnych ludzkich wartościach, które „nasza” cywilizacja usilnie chce zniszczyć.
To ogromny plan wprowadzany codziennie z premedytacją i rozmysłem zwany Nowym Porządkiem Świata, który tak naprawdę jest po prostu utrzymaniem starego systemu w skali globalnej, mającego swoje korzenie w starożytności oraz głębokim okultyzmie i tajnych stowarzyszeniach jak Illuminati.
To nie wszystko. Jest jeszcze coś innego. Coś co nazwał William Bramley w książce Bogowie Edenu” „Czynnikiem Trzecim” który stoi za tym wszystkim.
Icke nazywa to „ludźmi stającymi w cieniu”, którzy tak naprawdę wcale nie są ludźmi, a Reptiliańską Agendą.
Jesteśmy cywilizacją, która nie rządzi własną planetą.
David Icke nie jest twórcą tej teorii, wbrew temu co myślą inni, on tylko nam o tym przypomniał.
Przekonałem się o tym sam podejmując jego trop, koordynaty do dalszych poszukiwań. Nie udało mi się udowodnić, że „trzeci czynnik nie istnieje”. Wprost przeciwnie - dokładniejsze przyjrzenie się jego badaniom przekonało mnie o znacznie głębszych powiązaniach, a David zaledwie o tym wspominał. Jego tropy okazały się właściwe i zaprowadziły nas nieoczekiwanie do niesamowitych wniosków, a nawet i sensacyjnych odkryć. Ale o tym napiszę innym razem. David Icke nie jest żadnego rodzaju guru, jakiego usiłują z niego zrobić jego przeciwnicy. Jest niezależnym badaczem poszukującym informacji o strukturach rządzących naszą rzeczywistością na wszystkich poziomach nie tylko materialnym.
Nie da się rozwiązać tej zagadki w oderwaniu od świata duchowego - tego pozytywnego jak i sił ciemności. Odrzucenie planu duchowego sprawi, że znajdziemy się w punkcie bez wyjścia.
Czy mamy wierzyć w to co mówi David w swoich książkach i wykładach? Absolutnie nie, mówiąc jego słowami z Brixton:
„Uwolnij swój umysł nie oznacza, wierz w to, co ja mówię, albo wierz w to bo tak powiedziałem, albo bierz to jak jest napisane. Uwolnij swój umysł oznacza po prostu otworzenie umysłu na wszystkie możliwości. Wtedy zdecydowanie którąś część ze wszystkich możliwości wybierzemy i zaakceptujemy jako rzeczywistość.
Więc nie robię dziś, stojąc tutaj: "Mam wszystkie odpowiedzi, bierzcie je sobie, oto kolejny system wierzeń".
Są to informacje, które zebrałem, konkluzje, do których doszedłem podczas ostatnich 20-stu lat pełnoetatowych badań w jakiś 45-ciu krajach, ale jest to informacja, nie macie w nią wierzyć tylko dlatego, że ja to powiedziałem.
Dlatego na wstępie już proszę o powstrzymanie się od komentarzy o tym, że każę wam przyjmować informacje na wiarę bez weryfikacji. Podjąłem się tego trudnego zadania, ponieważ na dzień dzisiejszy uważam, że David w sposób najbardziej kompleksowy przedstawił naszą obecną sytuację oraz sposób wyjścia z niej. Wydawałoby się że droga Davida była zawiła pełna sprzeczności oraz zmiany wersji wydarzeń. Przypominam sobie jego pierwsze przemówienie publiczne Turning of the Tide z 1995 roku. Do tej pory nie zmienił tego o czy mówił już wtedy. Po 17 latach nadal sednem rozwiązania tego wszystkiego co nas trzyma w niewoli są NASZE WYBORY i zawsze tak było. To nie jest promocja jakiejś filozofii czy teorii, tylko wskazanie drogi do wolności, mówiąc jego słowami z tego okresu:
Jesteśmy siłą leżącą w każdym z nas. Jesteśmy tańcem Księżyca i Słońca. Jesteśmy Nadzieją, która nigdy nie ginie.
Jesteśmy zmianą na lepsze, jeśli potrafimy dokonać zmiany na lepsze w nas samych, od Strachu do Wolności to zmienimy na lepsze całą planetę. I jak wszystko inne - jest to Wybór. Wybór między Strachem a Miłością. To wszystko. Możemy zdecydować, czy chcemy się bać. Możemy zdecydować się nienawidzić. To po prostu wybór.
Albo możemy się nie bać i wybrać Miłość ale kocham cię bo istniejesz, kocham cię bez względu na wszystko, kocham cię bezwarunkowo. Ale jeśli chcesz zmienić świat, musisz zacząć od siebie. Strach, złość, nienawiść, potępienie, dyktowanie innym ludziom jacy mają być. Świat jaki tu mamy, to więzienie a raj czeka. To Myśl i Postawa. To wszystko, możemy wybrać. Miłość. Kochając siebie i kochając świat, nasz świat zmienia się u podstaw i nasze życie zmienia się u podstaw. My jesteśmy generacją, dziwne jeśli spojrzysz na świat w dzisiejszych czasach, generacją która z pasją wierzy, że jeśli pokocha świat, będzie to raj taki jaki zawsze miał być. Zmiana świata to już nie część przyszłości, dla lepszego życia naszych dzieci, ale to tu i teraz. Sami zobaczymy jak to się dzieje. Znacie tą piosenkę, którą chciałbym tu zakończyć: "Miłość może budować mosty między twoim sercem a umysłem. Miłość może budować mosty, czy nie sądzisz, że już czas?" Coraz więcej ludzi na tej planecie krzyczy TAK, na to pytanie.
My jesteśmy pokoleniem, które pokocha świat, aż stanie się rajem.
Krzysztof Rogala
3
[ Pobierz całość w formacie PDF ]