[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Karolina Wentowska
Ilona Sroka
Natalia Musz
Od doktryny Breżniewa do pierejestrojki M. Gorbaczowa. ZSRR i obóz komunistyczny w latach 1964-1989.
Plan pracy
I Nikita S. Chruszczow
- walka o władzę
II Leonid I. Breżniew
- interwencja w Czechosłowacji – Praska Wiosna
- doktryna ograniczonej suwerenności
- „wysoko rozwinięty socjalizm”
- polityczna opozycja – ruch dysydencki
- neoizolacjonizm
- środki prawodawcze
- wielonarodowa „rodzina”
- L. I. Breżniew - fizyczny zmierzch i apogeum polityczne
III Jurij Andropow
IV Konstantin Czernienko
V Michaił Gorbaczow
- reformy Michaiła Gorbaczowa
VI ZSRR i Solidarność w Polsce
VII Globalna polityka i obóz komunistyczny w latach 1964 – 9189
I Nikita Siergiejewicz Chruszczow (1894 – 1971)
Wkrótce po śmierci Stalina na pierwszy plan sceny politycznej ZSRR wysuwa się Chruszczow. W przeszłości dwukrotnie stał na czele organizacji partyjnej Republiki Ukraińskiej, dwukrotnie również kierował Komitetem Moskiewskim, od 1939 wchodząc w skład ścisłego grona współpracowników Stalina. Po jego śmierci zaczął odgrywać główna rolę w sekretariacie KC(Komitet Centralny?) Nikt nie traktował go poważnie i brał pod uwagę jako pretendenta do władzy: „ nikt chyba z pretendentów tworzących nieformalny triumwirat nie traktował poważnie tego grubasa o pospolitej chłopskiej twarzy, z dwiema brodawkami, potężnej łysinie i odstających uszach. A jednak przechytrzył wszystkich.”
7 września 1953 został pierwszym sekretarzem KC.
Walka o władzę między Chruszczowem a Malenkowem, Berią i Mołotowem.
Sprawą, która zaważyła na przebiegu walki o władzę był katastrofalny stan rolnictwa. Zbiory w 1953 roku były niższe aniżeli w 1914. Z właściwą sobie gwałtownością Chruszczow poddał krytyce dotychczasowy stan organizacyjny tego sektora gospodarki, inicjując w 1954 słynną akcję zagospodarowania nieuprawianych dotąd ziem Kazachstanu i Syberii, nowych spichlerzy ZSRR. W akcji tej odznaczył się ambitny sekretarz KP Kazachstanu Leonid Breżniew, którego kariera od samego początku rozwijała się pod protekcyjnymi skrzydłami Nikity Chruszczowa.
Liczono, że w ten sposób zapewniona zostanie samowystarczalność w zakresie wyżywień. Po kilku latach okazało się, że efekt akcji jest bardzo nikły. Związek Radziecki nadal importował zboże.
XXI Zjazd KPZR w 1959 uchwalił założenia planu siedmioletniego na lata 1959-1965. Wysunięto w nim hasło doścignięcia w produkcji rolniczej i przemysłowej rozwiniętych krajów kapitalistycznych, podjęto szeroko zakrojoną akcję propagandową i rozwinięto różne inicjatywy gospodarcze. Odniesiono też szereg spektakularnych sukcesów umacniających autorytet i znaczenie ZSRR na forum międzynarodowym(np. Elektrownia atomowa, Lodołamacz atomowy, pierwsza sztuczna satelita w kosmos : „Łuna 2”- dotarła na księżyc, Gagarin okrążył ziemie).
Od 17 do 31 października 1961 roku w Moskwie obradował XXII Zjazd KPZR, obradował w atmosferze wielkiego optymizmu, Chruszczow ponownie oskarżył Stalina o spowodowanie stanu zacofania ZSRR wobec rozwiniętych państw kapitalistycznych, zapowiedział daleko idące reformy administracyjne i stwierdził, że przeprowadzenie reform gospodarczych pozwoli ZSRR w ciągu 20 lat wyprzedzić Stany Zjednoczone w produkcji przemysłowej w przeliczeniu na głowę mieszkańca. W referacie podano szczegółowo ile i jakie towary ZSRR będzie produkować w 1980 roku w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi. Propagandziści radzieccy głosili, że system kapitalistyczny wyczerpał już swoje możliwości rozwojowe, że przyszłość należy do komunizmu. Po zjeździe trumnę ze zwłokami Stalina usunięto z Mauzoleum na Placu Czerwonym pozostawiając w nim tylko ciało Lenina. Stalingrad przemianowano na Wołgograd, zamiast Stalina zaczęto chwalić Chruszczowa.
Tymczasem Chruszczow był człowiekiem niedokształconym: mało czytał, z trudem pisał. Nakręcono specjalny film propagandowy pod tytułem „Nasz Nikita Siergiejewicz”- była to próba przejścia do kultu Chruszczowa. Przywódca ten jednak nie miał charyzmy, powszechnie kpiono z jego różnych wypowiedzi i posunięć. Działalność tego przywódcy miała bardzo impulsywny charakter, wiele posunięć było nierozważnych, podejmował różne kampanie i szybko się z nich wycofywał. W jego postępowaniu zauważyć można było wiele sprzeczności, w polityce zagranicznej dominowała zasada koegzystencji, czasem brały górę dążenia konfrontacyjne (np. w październiku 1962 roku doszło do konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie Kuby). Reformy wewnętrzne godziły w niepodważalna dotąd pozycję biurokracji i tzw. Kompleksu przemysłowo- militarnego. Fakty te spowodowały, iż część przywódców Związku Radzieckiego i wojska zawiązała spisek i 15 października 1964 roku zmusiła Chruszczowa do ustąpienia z zajmowanych stanowisk. Jego miejsce zajął Leonid Iljicz Breżniew.
II Leonid Iljicz Breżniew (1906 – 1982)
Po upadku Chruszczowa odradza się idea „kierownictwa kolektywnego”, a propaganda przypomina często o „kolektywnej mądrości partii”, konieczności rozdzielenia kompetencji partyjnych od państwowych oraz powrotu do norm leninowskich. Pierwszym sekretarzem partii(od 1966 Sekretarzem Generalnym) został L. Breżniew, urodzony w Dnieprodzierżyńsku, były szef partii w Mołdawii i Kazachstanie, a w latach 1960-1964 przewodniczący prezydium Rady Najwyższej. Stanowisko premiera objął Aleksiej Kosygin.
Znów okazało się, iż kierownictwo kolektywne to jedynie forma przejściowa choć nieco dłuższa niż poprzednio. W czasie swego 18-letniego panowania Breżniew oprócz stanowiska szefa partii objął funkcje przewodniczącego prezydium Rady Najwyższej, naczelnego dowódcę armii, został też marszałkiem, gdy nieporównywalnie bardziej wojskowo zasłużony Chruszczow zadowolił się stopniem najniższego z generałów- generała majora. W efekcie pełzającej czystki inspirowanej przez L. Breżniewa na wszystkich stanowiskach kierowniczych partyjnych i rządowych znaleźli się członkowie „ mafii Dniepropietrowskiej”, nie oznaczało to, iż Breżniew jest pełnym suwerenem, nie była to władza autorytetu ani osobowości lecz biurokratycznej równowagi. W pierwszych latach nowej ekipy podejmowane były wysiłki w celu zreformowania gospodarki, Kosygin cieszył się renomą sprawnego fachowca-menadżera, zdobytą w przeszłości podczas piastowania funkcji kierowniczych. Znał on dobrze gospodarkę radziecką i rozumiał konieczność zmian. Zainicjowana przez Kosygina w 1965 roku reforma gospodarcza miała opierać się na ocenie przedsiębiorstwa z punktu widzenia jego zysku. Nie powiodło się, opór biurokracji był zbyt silny, a idea gospodarczego centralizmu, której bronił Breżniew wzięła górę. W latach 1973-1974 przedsiębiorstwa państwowe pozbawiono resztek autonomii gospodarczej. Era Breżniewowska stanowi kontynuację centralizmu w każdej dziedzinie, a partia umacnia swą hegemonistyczną rolę. Po paru latach Chruszczowowskich improwizacji aparat odetchnął. Rozprawiono się z reformatorskimi pomysłami byłego przywódcy, szczególnie z tymi, które miały na celu demokratyzację partii i zerwanie z praktyką dożywotności stanowisk. Awanturnicze pomysły Chruszczowa w zakresie redukcji zbrojeń zarzucono, systematycznie wzrastała militaryzacja gospodarki. Status Quo miał również wymiar ideologiczny głównie dzięki dominującej roli w tej dziedzinie „szarego kardynała” marksizmu Michaiła Susłowa. Karierę zawdzięczał on przede wszystkim terrorowi lat 30-tych współdziałając w tym procesie jako członek komisji kontroli partyjnej.
Jednakże coraz wyraźniejsze tendencje restalinizacyjne napotykały poważny opór w środowiskach intelektualnych. W maju 1965 roku 25 uczonych i twórców wystosowało list z protestem przeciwko zamierzonej przez władze partyjne rehabilitacji Stalina. Centralizacyjno-militaryzacyjne sukcesy nie mogły przybliżyć rozwiązania żadnego z problemów, z jakimi borykała się gospodarka radziecka już za Chruszczowa. Największe były tradycyjnie w rolnictwie, źródło ich tkwiło nie w niedoinwestowaniu bowiem w okresie Breżniewa na ten resort wydawano olbrzymie sumy(przeznaczając je głównie na mechanizację i produkcję nawozów)lecz w strukturalnej i organizacyjnej niewydolności. Dwukrotnie za Chruszczowa i Breżniewa zatwierdzano „programy żywnościowe”, które też nie dały rezultatów. Przyczyna chronicznego kryzysu tkwiła w braku zaangażowania do minimalnego chociaż wysiłku bezpośrednio zatrudnionych na wsi.
Czas bezlitośnie obszedł się z wyprzedzeniowymi przechwałkami Chruszczowa, mimo rosnącej potęgi militarnej ZSRR coraz bardziej cofał się w stosunku do gospodarczo rozwiniętych krajów zachodu. A podstawowym źródłem jego dewizowych wpływów pozostał (oprócz wywozów broni) eksport surowców energetycznych, mineralnych i złota. Wyczerpanie się złóż surowcowych(węgla, ropy, żelaza) w części europejskiej zrodziło konieczność inwestycji na Syberii i w Azji środkowej, gdzie było około 80% zasobów kraju. Podrażało to jednak eksploatacji i opóźniało wzrost gospodarczy. Przyczyna wszystkich dotychczasowych niepowodzeń była wciąż taka sama: zła organizacja, marnotrawstwo, lekceważenie rachunku ekonomicznego, priorytet względów polityczno-strategicznych. Ogromny potencjał gospodarczy i surowcowy spowodował, że Związek Radziecki w latach 70-tych znacznie wyprzedził USA w wydobyciu ropy naftowej, w produkcji stali, cementu, traktorów, nawozów sztucznych, były to wszakże osiągnięcia czysto ilościowe, nie świadczące o postępie technologicznym czy jakości konsumpcji. Większość sukcesów radzieckich to sukcesy statystyczne.
Kolejna plagą ZSRR była inflacja. Ukryte podwyżki cen, gigantyczny czarny rynek, gdzie można było zawsze kupić wszystko lecz po cenie kilka lub kilkanaście razy wyższej niż oficjalna. „Druga ekonomika” czyli gospodarcze podziemie w tej sytuacji było rezultatem „pierwszej ekonomiki”, jej niezbędnym uzupełnieniem, decydującym o względnej równowadze gospodarczej. Takie były smutne realia gospodarczego i społecznego Breżniewizmu w konfrontacji z imponującą fasada jego ideologicznych ambicji wspartych globalnym wojennym ekspansjonizmem.
Od połowy lat 70-tych przerwana została zmowa milczenia wokół chronicznych schorzeń gospodarki radzieckiej. Wszelkie propozycje zmian zmierzały jednak do terapii objawowej, nie korekt systemowych, pogłębiając tylko stan ogólnego marazmu. Świadomość tych schorzeń stawała się coraz powszechniejsza, ale działania szły wedle rutyny: hasła, wciąż nowe kampanie i nowe zarządzenia. Jednym z atutów propagandy komunistycznej było przeciwstawianie osiągnięć w zakresie opieki społecznej i służby zdrowia sytuacji panującej na zachodzie. I tu dokonały się przemiany zasadnicze. ZSRR w latach 20-tych znajdował się w czołówce światowej rewolucji zdrowotnej, ale już lata 70 były dla niego katastrofą. Okazał się on jednym z rozwiniętych krajów świata, w którym nastąpiło obniżenie średniej wieku ludzkiego, a śmiertelność niemowląt zwiększyła się o 30%, mimo tego , iż ¼ lekarzy świata pracowała w ZSRR.
Okres Breżniewa to pasmo wielkich dyplomatycznych sukcesów ZSRR. Jednym z jego priorytetów w polityce międzynarodowej było uzyskanie prawnych gwarancji dla zdobyczy terytorialnych w Europie, co nabierało doniosłości wobec zagrożenia ze strony Chin Komunistycznych. Na granicy z ChRL, najdłuższej międzynarodowej granicy świata znajdowała się stale 1/3 sił armii radzieckiej. Uwieńczeniem tych zabiegów Moskwy był traktat z Niemcami Zachodnimi, co umożliwiło normalizacje stosunków Bonn-Warszawa. W grudniu 1970 była to inauguracja nowego etapu współistnienia ZSRR z zachodem.
Sukcesem Breżniewskiej dyplomacji była Helsińska Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie(KBWE) w 1975 roku, która przyjęła zasadę nienaruszalności terytorialnego porządku ukształtowanego w wyniku wojny. KBWE to owoc „odprężenia”, które panowało w latach 70-tych na wielu polach stosunków dwustronnych. Dynamicznie rosła międzyblokowa współpraca gospodarcza. Czynnikiem stymulującym te kontaktu ze strony zachodniej było głównie pragnienie rozmiękczenia ekspansjonistycznych apetytów komunizmu.
Działania Moskwy wynikały nie tylko z jej filozofii politycznej, ale i z przekonania, iż wiele środowisk opiniotwórczych na zachodzie, jak i dotychczas, wykaże wobec nich zrozumienie. Interwencja USA w Wietnamie spotkała się na zachodzie z powszechną dezaprobatą, kontrastując z obojętnością, z jaką przyjęto tam interwencję ZSRR w Afganistanie. To miedzy innymi zachęciło ekipę Breżniewowską do ekspansji na teren Afryki i Azji(Angola, Mozambik, Etiopia, Jemen Południowy) i do ekspansji pośredniej, za pomocą swego sojusznika na terenie Azji południowo-wschodniej – Wietnamu Północnego. Działania te następowały niedługo po Helsińskich uściskach dłoni i wygłaszanych w stolicy Finlandii deklaracjach „o prawie narodów do decydowania o własnym losie”.
Interwencja UW na Czechosłowacji – Praska Wiosna i jej następstwa
Przewrót z lutego 1948r. spowodował pełne przejęcie władzy w Czechosłowacji przez komunistów. Po śmierci Klementa Gottwalda na czele partii i państwa stał Antonin Novotný (1904 – 1975). W 1953 r. przejął on funkcję I sekretarza KC KPCz, a w 1957 r. – prezydenta państwa. Wprowadzono system monopartyjny, przeprowadzono nacjonalizację przemysłu i kolektywizację rolnictwa, wprowadzono system centralnego planowania, stosowano ostre represje wobec opozycji. W 1960 r. uchwalono nową konstytucję i zmieniono nazwę państwa z Republika Czechosłowacka na Czechosłowacka Republika Socjalistyczna(CSRS).
W 1963 r. złagodzono represje i stopniowo zaczęto reformować system. Aktywizowała się zwłaszcza inteligencja twórcza, a szczególnie literaci. Żądano zniesienia cenzury prewencyjnej, otwarcia na Zachód, zmiany konstytucji. Ruch ten uzyskał silne wsparcie propagandowe z Zachodu i stopniowo ogarniał środowiska partyjne. W grudniu 1967 r. i styczniu 1968 r. kierownictwo KPCz poddano ostrej krytyce za koncentrację władzy i nadużycia, żądano przyspieszenia reform i demokratyzacji stosunków politycznych. W styczniu 1968 r. Novotný ustąpił ze stanowiska sekretarza generalnego KC KPCz zachowując stanowisko prezydenta. Stanowisko sekretarza generalnego KC KPCz objął dotychczasowy I sekretarz KC KP Słowacji Aleksander Dubček(1921 – 1992). Był on zwolennikiem demokratyzacji stosunków i reform pod hasłem budowania „socjalizmu z ludzką twarzą”. Przeprowadzono daleko idące zmiany personalne. Dokonano otwarcia na Zachód podejmując szeroko zakrojoną współpracę z Austrią i RFN. W marcu 1968 r. Novotný ustąpił również ze stanowiska prezydenta, które objął gen. Ludvik Svoboda. KC KPCz 5 kwietnia 1968 r. uchwalił nowy program partii. Stanowisko przewodniczącego Frontu Narodowego objął František Kriegel, przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego – Josef Smrkovsky, na czele rządu stanął Ota Černik, zaś przewodnictwo komisji Planowania przejął Ota Šik. Była to czołowa grupa reformatorów. Tygodnik „ Literarni Noviny” 17 czerwca 1968 r. opublikował dokument pt. „2000 słów do robotników, chłopów, urzędników, uczonych, działaczy sztuki, do wszystkich obywateli”. Dokument ten uznano za program opozycji liberalnej zmierzającej do pełnego obalenia dotychczasowego systemu. Zmiany dokonujące Sue w Czechosłowacji śledzono z uwaga w innych krajach. Na Zachodzie budziły one wielkie uznanie, reformatorom obiecywano pomoc. W ZSRR i w krajach demokracji ludowej budziły one zaniepokojenie, prasa tych krajów krytykowała kierunek reform i sposób ich realizacji. Przywódców praskiej wiosny oskarżono o zakusy kontrrewolucyjne, wysługiwanie się imperializmowi niemieckiemu i amerykańskiemu, dążenie do rozbicia bloku państw socjalistycznych. Szczególnie ostro atakowano przejawy współdziałania nowych władz Czechosłowacji z RFN i USA.
W nocy z 20/21 sierpnia wojska Bułgarii, NRD, PRL, Wegier i ZSrr wkroczyły do Czechosłowacji. Minister Obrony Czechosłowacji Martin Dżur w porozumieniu z prezydentem Svobodą wezwał podległe mu wojska do niepodejmowania walki. Przewaga wojsk interwencyjnych (600 tys.) była druzgocąca. Mimo to w niektórych ośrodkach dochodziło do spontanicznych starć. Było 90 zabitych i około 800 rannych. Przywódców CSRS ujęto i wywieziono najpierw do siedziby dowództwa Północnej Grupy Wojsk ZSRR w Legnicy, a następnie do Moskwy, gdzie przybyli też z własnej woli prezydent Ludvik Svoboda, wicepremier Gustáv Husák i niektórzy inni politycy. Przeprowadzono tam rozmowy, 26 sierpnia podpisano porozumienie. Przywódcy CSRS zobowiązali się do przestrzegania zasad współpracy z ZSRR oraz wyrazili zgodę na pozostanie wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, przywódcy ZSRR natomiast wyrazili zgodę na pozostanie dotychczasowych przywódców na zajmowanych przez nich stanowiskach. Spośród obecnych w Moskwie przywódców CSRS umowy nie podpisał tylko przewodniczący Frontu Narodowego František Kriegel.
Tymczasem zwołano posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Uchwalono rezolucję potępiającą ingerencję, ograniczono się jednak do werbalnego potępienia jej, realnej pomocy reformatorom nie udzielono. Przywódca ZSRR Leonid Breżniew 26 września 1968 r. sformułował tezę głoszącą, że ZSRR ma prawo do podejmowania tego typu działań w granicach swojej strefy wpływów dla zabezpieczenia swych interesów. Powstała tzw. doktryna Breżniewa.
Reformy podjęte w Czechosłowacji w 1968 zostały anulowane. Wielu ludzi represjonowano. Setki reformatorów uszło za granicę podejmując działalność emigracyjną.
W Czechosłowacji powstały nowe władze realizujące porozumienie podpisane w Moskwie. Aleksander Dubček pozostał na stanowisku sekretarza generalnego KC KPCz do kwietnie 1969 r., następnie stanowisko to objął Gustáv Husák(1913 – 1991). Ludvik Svoboda zachował stanowisko prezydenta do 1975 r. sytuacja w Czechosłowacji była jednak bardzo napięta. Wydarzenia w Czechosłowacji pogłębiły spory w łonie międzynarodowego ruchu komunistycznego. Wielu przywódców komunistycznych odmówiło uznania doktryny Breżniewa i dowodziło, że państwa Układu Warszawskiego nie miały prawa do ingerencji w wewnętrzne sprawy Czechosłowacji.
Doktryna o ograniczonej suwerenności
Hasło niemieszania się w wewnętrzne sprawy innych państw, prawo narodu do wyboru własnego systemu politycznego pozostawały ulubionymi deklaracjami radzieckiej polityki zagranicznej. Był to jednak towar wybitnie eksportowany bowiem we własnej sferze wpływów ZSRR praktykował zasady odmienne, czego przykładem jest inwazja na Czechosłowacje w 1968 roku. Stała się ona okazją do przeformułowania zagadnień teoretycznych, szczególnie problemu suwerenności państwowej. Napaść na Czechosłowację otrzymała uzasadnienie ideologiczne w doktrynie „ o ograniczonej suwerenności państw socjalistycznych”. Jej tezy zostały sformułowane w organie KPZR, który wyszedł z leninowskiego założenia, iż prawa są martwą literą wobec kryteriów klasowych.
„Każda partia komunistyczna jest odpowiedzialna nie tylko przed własnym narodem, ale i przed całym ruchem komunistycznym(…) Komuniści bratnich krajów nie mogli oczywiście dopuścić, by w imię abstrakcyjnie pojmowanej suwerenności państwa socjalistyczne pozostawały bierne, widząc jak kraj(Czechosłowacja) ulega antysocjalistycznym przemianom(…) Ci, którzy mówią o „bezprawności” kroków państw sojuszniczych w Czechosłowacji, zapominają, iż w społeczeństwie klasowym nie ma i być nie może nie klasowego prawa. Prawa i normy prawne podporządkowane są walce klasowej, prawidłowością rozwoju społecznego(…) Nie wolno za formalnie prawnymi rozważaniami tracić klasowego podejścia do zagadnienia.” – czasopismo „Prawda”.
Doktrynę przez pewien czas kojarzono z nazwiskiem Breżniewa. Istotnie, goszczący parę miesięcy później po wydarzeniach praskich na V zjeździe PZPR w Warszawie gensek KPZR przypomniał że sprawy wewnętrzne krajów socjalistycznych obchodzą wspólnotę a obrona socjalizmu to obowiązek wszystkich członków Układu Warszawskiego w duchu „proletariackiego internacjonalizmu”, ale nie on wymyślił tę zasadę; była ona dyrektywą postępowania Moskwy za czasów leninowskich, a jej uzasadnienie teoretyczne opierało się na najbardziej ortodoksyjnym leninizmie.
„Wysoko rozwinięty socjalizm”
Celem strategicznym KPZR było zbudowanie komunizmu, bezklasowego stadium rozwoju społeczeństwa, wolnego od konfliktów, niesprawiedliwości i przymusów, które pociąga za sobą państwo.
Stała konfrontacja krajów socjalistyczny z kapitalistycznymi dowodziła, iż rozwój tych drugich dokładnie rozminął się z przewidywaniami twórców „socjalizmu naukowego”. Dowodem bankructwa socjalizmu okazała się kapitalistyczna Finlandia, która odzyskawszy suwerenność w 1917 roku stała się jednym z najwyżej rozwiniętych krajów Europy, pod każdym względem, dystansując przy tym „rówieśnika”- ZSRR. Mając na uwadze podobne oczywistości ideolodzy KPZR od drugiej połowy lat 60-tych zaczęli rezygnować z optymistycznej futurologii, satysfakcjonując się uzasadnieniem stanu faktycznego, określanego mianem „wysoko rozwiniętego (realnego) socjalizmu”. Sformułowanie to po raz pierwszy padło na XXV zjeździe KPZR, gdy Breżniew oświadczył: „W naszym kraju zbudowane zostało rozwinięte społeczeństwo socjalistyczne stopniowo przechodzące w komunizm”, a na kolejnym uzupełnił to sformułowaniem o „długotrwałym okresie tworzenia się komunistycznej formacji”.
Ta defensywność, mnożenie pseudoteoretycznych uzasadnień dla tego co jest i miało być w zgodzie z prawidłowościami rozwoju historycznego stała się dominującą cechą komunizmu jako światopoglądu i ideologii. Konsekwencją utraty motywacji ideowej w tej sytuacji musiała być ekspansja militarna, która zastępczo realizowała koncepcję komunizmu jako ustroju zwycięskiego.
Ponieważ szansa gospodarczego doścignięcia zachodu była nierealna, konieczne stało się uzasadnienie etapu aktualnego jako wynik świadomego wyboru. Dlatego też celowo stworzono pojęcia takie jak: „normatywy spożycia”, „racjonalizacja spożycia”, „rozwój rozumnych potrzeb”, „naukowo uzasadnione normy”.
Jednak dorabianie podobnych uzasadnień nie mogła przesłonić faktu, iż wysoko rozwinięty socjalizm to ustrój, w którym człowiek jest maksymalnie skrępowany, boi się głośno myśleć. Pół życia spędza w kolejkach, a to co trudne do zdobycia, zdobywa za łapówki; uczestniczy w „spontanicznych” imprezach wyłącznie ze strachu, a wyjazd za granicę nie jest jego prawem ale nagrodą za dobre sprawowanie. Mimo zapowiedzi, iż praca stanie się „najważniejszą potrzebą człowieka”, przeciętni obywatele pracy nienawidzą.
Polityczna opozycja – ruch dysydencki
Objawem schyłku systemu nie była tylko jałowość ideologii, nuda, bezmyślność czy sformalizowanie „życia Poli tycznego”, ale i pojawienie się coraz liczniejszej opozycji w postacie ruchu dysydenckiego. Należy tu wspomnieć o dwóch czołowych i ważnych postaciach, które odegrały dużą rolę, pierwszym był Aleksander Sołżenicyn, drugim Andriej Sacharow. Obaj wywarli ogromny wpływ na dzieje ZSRR drugiej połowy XX stulecia, w niemałym stopniu przyczyniając się do upadku systemu komunistycznego.
Sołżenicyn i Sacharow sprzyjali przełamaniu strachu i apatii w społeczeństwie. Nastąpił moment, gdy indywidualne poczynania jednostek zaczęły przybierać postać wystąpień publicznych. 5 grudnia 1966 przed moskiewskim pomnikiem Puszkina odbyła się pierwsza milcząca demonstracja z okazji dnia konstytucji.
Szczególnie ważnym w dalszym rozwoju tego ruchu okazał się rok 1968. W styczniu miał miejsce szeroko omawiany w światowych mediach „proces czworga”, następnie 30 kwietnia ukazał się pierwszy numer „Kroniki wydarzeń bieżących”, czasopisma samizdatowego dokumentującego przypadki represji za przekonania i z motywów religijnych. „Kronika” przetrwała 15 lat i liczyła 64 wydania. W cztery dni po inwazji na Czechosłowację moskiewski Plac Czerwony stał się widownią bezprecedensowej demonstracji siedmiu osób protestujących przeciwko akcji wojsk Układu Warszawskiego. W 1969 powstaje grupa inicjatywna obrony praw człowieka przygotowująca grunt pod rozpoczynający działalność rok później Komitet Obrony Praw Człowieka, który odegra ważną rolę w uporządkowaniu aktywności poszczególnych osób i grup, udzielając pomocy prawnej i dokonując w wielu wypadkach skutecznej akcji propagandowej w kraju i za granicą. Umiędzynarodowienie problemu praw człowieka w ZSRR stało się ważnym czynnikiem w wywieraniu presji na władze. Miejsce szczególne zajął tu Sacharow ze swą pierwszą konferencją prasową(21 VIII 1973) z udziałem wielu dziennikarzy największych światowych agencji. W 1971 roku rozpoczęła też działalność moskiewska filia Amnestii Międzynarodowej.
Nowych impulsów ruchowi dysydenckiemu w ZSRR dostarczyła KBWE. W stolicy Finlandii podpisano trzy „koszyki”. Pierwsze dwa zawierały postanowienia dotyczące bezpieczeństwa międzynarodowego oraz współpracy gospodarczej i technicznej. Były to hojne podarunki dla Moskwy, albowiem prawnie sankcjonowały jej zdobycze terytorialne po 1945 roku, gwarantując jej równocześnie zachodnią pomoc finansową. Jednak oprócz dwóch „radzieckich” był również koszyk „zachodni”, przewidujący respektowanie praw ludzkich, sprzyjanie kontaktom międzynarodowym, ułatwienia dla swobodnego przepływu idei i informacji. Już w rok po Helsinkach w Moskwie powstała pierwsza w świecie grupa społecznej kontroli nad wykonywaniem postanowień KBWE założona przez prof. Jurija Orłowa. Jej najaktywniejsi członkowie zostali później aresztowani, bowiem ekipa Breżniewa, wykorzystując zawartość dwóch pierwszych „koszyków”, nie zamierzała respektować zasad trzeciego.
25 listopada 1977 odbyła się konferencja prasowa organizatorów pierwszych na terenie ZSRR niezależnych związków zawodowych, a 1 lutego 1978 powstał Wolny Związek Zawodowy Pracowników. Listę członków zdążyło podpisać 43 osoby, a inicjatora – górnika z Donbasu Władimira Klebanowa natychmiast aresztowano, umieszczając w zakładzie psychiatrycznym, resztę sygnatariuszy zmuszając do emigracji.
Ruch dysydencki miał swych wybitnych liderów, którzy zdecydowali o jego obliczu. Znaczna rolę odegrał Władimir Bukowski, który w 1971 roku przesłał za granicę pierwszy udokumentowany materiał, dotyczący nadużyć psychiatrycznych w ZSRR. Ruch ten lat 60-tych,70-tych był swego rodzaju prototypem społeczeństwa alternatywnego. Odznaczał się wyjątkowym pluralizmem tendencji ideowych, od skrajnie nacjonalistycznych do neomarksistowskich. Było w nim miejsce dla Rychów ekologicznych, religijnych, filozoficznych, feministycznych. W walce z duchem niezależności i nonkonformizmu KGB pod kierownictwem Jurija Andropowa odniósł w drugiej połowie lat 70-tych wiele sukcesów. Cześć znanych dysydentów zmuszono do emigracji, większość zamknięto w łagrach i w „psichuszkach”, najmniej odpornych zaś skłoniono do publicznej skruchy. W maju 1978 z pokajanymi oświadczeniami w środkach masowego przekazy, wyrzekając się swej „antypaństwowej” działalności i potępiając A. Sacharowa, wystapił przyszły prezydent Gruzji – Zwiad Gamsahurdia.
Mimo szczupłości szeregów i potęgi prześladowców, radzieckiej opozycji demokratycznej udało się dokonać w świadomości społecznej procesów nieodwracalnych. Obalony został mit wszechmocy systemu i przygotowany grunt pod jego ostateczny upadek.
Neoizolacjonizm
Helsinki 1975 miały dla Moskwy również niemało aspektów negatywnych, do których należało zwiększenie niekontrolowanych kontaktów z Zachodem. Postanowiono temu przeciwdziałać, a ostatnie lata Breżniewa stały pod znakiem powrotu do stalinowskiego izolacjonizmu. Ograniczono swobodę akredytowanych w Moskwie dziennikarzy, w 1979 zaczęto przechodzić na - łatwiejsze do podsłuchu – ręczne połączenia telefoniczne z zagranicą. W 1982 ilość połączeń automatycznych zredukowano do minimum. Od polskiego Sierpnia 1980 objęto zagłuszaniem wszystkie radiostacje zagraniczne emitujące w języku rosyjskim i językach narodów ZSRR. Zagłuszanie było sprzeczne z podpisanymi przez ZSRR umowami międzynarodowymi, ale i tu znalazł się wybieg. Moskwa zaczęła się powoływać na uchwaloną w 1936 roku przez Ligę Narodów antyhitlerowską konwencje o zwalczaniu „szpiegowskiej dywersji i agitacji”. Synonimem podobnej aktywności była działalność „antypaństwowa” bądź „dywersyjna”, do której zaliczano społeczną kontrolę zobowiązań helsińskich lub powstały w 1982 roku ruch pacyfistyczny, występujący pod hasłem „ budowy zaufania między narodami ZSRR i USA”.
Ze znacznym opóźnieniem wkraczając w wiek informacji, ZSRR nadal pozostawał enklawą totalnej sekretności. Gdyby ograniczyć się do wiadomości serwowanych przez oficjalne mass-media, w kraju tym od 1917 roku nie wydarzył się ani jeden wypadek kolejowy czy samochodowy, nie znane były klęski żywiołowe poza tymi, których zataić się nie dało, choć tu dawniej panowały odmienne obyczaje.
Do ściśle tajnych dokumentów zaliczone zostały spisy lokatorów czy abonentów telefonicznych. Dopiero w 1973 roku ukazała się pierwsza książka telefoniczna Moskwy. Na 8 milionów mieszkańców nakład liczył 50 tys. egzemplarzy. Już za czasów pieriestrojki pewien uczony ujawnił, iż ścisłej cenzurze w ZSRR poddawane są zagraniczne czasopisma naukowe, a najdokładniejszy plan Moskwy, będący w jego posiadaniu, przywiózł mu stażysta amerykański.
Szczególnym tabu informacyjnym były w breżniewowskich czasach takie zjawiska jak śmiertelność niemowląt, przestępczość, alkoholizm, sytuacja inwalidów. Oficjalne milczenie zalegało nad takimi faktami, jak prostytucja, znana jako plaga państw kapitalistycznych. Podobnie nie mogła istnieć niezależna działalność polityczna, skoro obywatel ZSRR dysponował pełnią praw i swobód. Zgodnie z tą logiką dysydent mógł być albo płatnym agentem wywiadów zachodnich, albo wariatem.
Patologiczna sekretność panowała w zakresie informacji o zbrojeniach. Obywatel ZSRR nigdy nie słyszał o radzieckim wybuchu atomowym, instalacji radzieckich rakiet, ich typach, rozmieszczeniu oddziałów własnych poza granicami kraju. Do wiadomości bowiem na temat zbrojeń krajów NATO, instalacji baz i rakiet w Europie Zachodniej, wydatków na zbrojenia w poszczególnych krjach, kontrowersji społecznych na tym tle odbiorca radzieckich środków przekazu przywykł jak do czegoś oczywistego.
Środki prawodawcze: odrodzenie leninowsko-stalinowskiej tradycji
Uprawomocnieniu polityki represyjnej służyły korekty i liczne uzupełnienia w kodeksach karnych. Artykuł 58 z 18 podpunktami, na mocy którego w stalinowskich łagrach siedziało 90% „zeków”, nie odpowiadał już potrzebom chwili. Bardziej złożonym i wyrafinowanym. Wciąż aktualne było leninowskie określenie „antyradzieckiej propagandy i agitacji”, w następujący sposób uszczegółowione w słynnym artykule 70 kodeksu karnego: „Agitacja i propaganda prowadzona w celach podkopania lub osłabienia władzy radzieckiej lub dokonania pewnych szczególnie niebezpiecznych przestępstw: rozpowszechniania w tych samych celach oszczerczych zmyśleń szkalujących radziecki ustrój państwowy i społeczny, jak również rozpowszechniania, przygotowywania lub przechowywania w tych samych celach literatury identycznej treści”. We wrześniu kodeks karny wzbogacił się o artykuł, który wprowadził nowy typ przestępstwa: „systematyczne rozpowszechnianie w ustnej formie świadomie kłamliwych zmyśleń szkalujących radziecki państwowy i społeczny ustrój, jak również sporządzanie w drukowanej lub innej formie dokumentów podobnej treści”. W tym artykule jest również mowa o : „ organizowaniu jak również aktywnym udziale w przedsięwzięciach(akcjach) zespołowych, naruszających porządek społeczny lub połączonych z otwartym nieposłuszeństwem wobec prawomocnych decyzji przedstawicieli władzy”.
Sformułowania te najczęściej powtarzały się w informacjach o procesach dysydentów z lat 70-tych,80-tych.
Nie zapomniano również o wierzących. Do tej grupy adresowane były artykuły 142 i 127 kodeksu karnego. W pierwszym mowa o : „rozpowszechnianiu dokumentów zachęcających do nie przestrzegania prawa o wyznaniach religijnych” oraz o: „rozpowszechnianiu przesądów religijnych wśród ludności”. W drugim chodziło o przeciwdziałanie aktywności ewangelizacyjnej „niezarejestrowanych” wspólnot wyznaniowych wśród dorosłych i dzieci. Ich spotkania z konieczności odbywały się często poza miastem, na wolnym powietrzu i dlatego łatwo było tym ludziom udowodnić, iż „pod pozorem wyznawania wiary religijnej wyrządzają szkodę zdrowiu obywateli, wciągając [w to] nieletnich”.
W podobnym dialektycznym duchu zredagowano zapisy konstytucji „breżniewowskiej: z 1977 roku, nakładając na obywatela obowiązek nietolerancji wobec „zachowań antyspołecznych”, obligujące go do „obrony interesów państwa radzieckiego”. Niezwykle pomocna dla władz okazała się ustawa z 4 maja 1961 roku o zwalczaniu elementów aspołecznych i pasożytniczych, pozwalająca rozprawiać się z ludźmi pozbawionymi pracy a przekonania. Wobec istnienia jednego tylko pracodawcy było to znakomite narzędzie pacyfikacji nastrojów niezadowolenia. Wywodząca się z leninowskiej „rewolucyjnej świadomości prawnej” celowa ogólnikowość sformułowań regulacji prawodawczych pozwalała bez problemów uznać niezależnie myślącego człowieka za psychopatę lub kryminalistę, eliminując z radzieckiego prawa kategorię przestępstw z motywów politycznych, bo – jak przez lata odpowiadali radzieccy przedstawiciele na zarzuty zagranicy – w ZSRR nigdy nie karano za poglądy, lecz za „łamanie prawa”.
Wielonarodowa „rodzina”
ZSRR wbrew sloganom i zapisom konstytucyjnym nigdy nie był „wspólnotą dobrowolnie zjednoczonych i pełnoprawnych narodów”, albowiem rolę hegemona owej wspólnoty odgrywał największy naród w państwie – Rosjanie. Ich język i kultura miały pozycję uprzywilejowaną, a rozpoczętej przez Stalina rusyfikacji nigdy nie zaniechano. Stalinowskie hasło, iż kultura mniejszości powinna być „narodowa w formie, socjalistyczna w treści” to kontynuacja leninowskiej taktyki zapewniania poszczególnym nacjom ZSRR autonomii administracyjnej, tworzonej z miejscowych kadr w ramach państwowego centralizmu. Większa urbanizacja, większa ilość rozwodów, przerwań ciąży, mniejsza ilość dzieci to tradycyjna cena płacona przez grupy uprzywilejowane – i tak też było w przypadku Rosjan których pozycja była uprzywilejowana wśród innych narodowości. Takie prawidłowości nie dotyczyły wiejskich wielodzietnych rodzin azjatyckich wyznawców islamu, nieznających też takiej „rosyjskiej” plagi jaka był alkoholizm.
Zarówno we władzach KPZR, jak i wśród dowódczej elity armii odnotowywano zawsze supremację Rosjan. Wśród mianowanych w latach 1940-1970 generałów, marszałków Rosjanie stanowili 91%. Ta grupa narodowościowa to większość w formacjach technicznie zaawansowanych, natomiast Azjaci to baza rekrutacyjna podrzędnych rodzajów wojsk. Armia była tradycyjnie jednym z głównych instrumentów asymilacji narodów nierosyjskich i w tym duchu szła ustawa z 12 października 1967 nie dopuszczająca tworzenia jednostek narodowo jednolitych. Rekrut z Uzbekistanu lub Kirgizji nigdy nie stacjonował w swojej republice, odbywał służbę w oddziałach mieszanych, najczęściej pod dowództwem Rosjan – chodziło tez o to, by cały czas mówił po rosyjsku.
Fikcyjność federacyjnej fasady republik związkowych, rzekomo „niezależnych” od Moskwy ujawniła się już w strukturze i charakterze władz politycznych. Wprawdzie I sekretarzem republikańskiego KC partii był zawsze przedstawiciel ludności miejscowej, ale stanowisko II sekretarza, sprawującego faktyczna władzę, rezerwowano dla Rosjan. Rosjanie też piastowali kluczowe w republikach stanowiska dowódców okręgów wojskowych, ministrów spraw wewnętrznych, kolejnictwa, łączności, byli szefami KGB, stojąc też na czele instytucji o znaczeniu ogólnozwiązkowym. Jedna z metod moskiewskiego centrum to dezintegracja mniejszych narodów, rozbijanie ich zwartości etnicznej przez specjalną politykę osadniczą i zwiększanie ilości Rosjan na danym terytorium.
Istotną role w strategii tworzenia „narodu radzieckiego” przyjętej do realizacji od lat 70-tych, odgrywał język rosyjski. Dominacja Rosjan na wszystkich szczeblach władzy spowodowała, iż ich język stał się ogólnopaństwowym środkiem porozumienia, bedąc obowiązkowym od przedszkola do uniwersytetu, natomiast język mniejszości nabierał charakteru skansenowi-folklorystycznego. Sytuacja i tu jednak była nader zróżnicowana. Jedne mniejszości przyjmowały język rosyjski jako swój pierwszy język, wśród Azjatów natomiast jego znajomość stale malała, dlatego dekret Rady Ministrów z 13 października 1978 wskazywał na konieczność nauczania języka rosyjskiego(„język przyjaźni”) w szkołach republikańskich. Polityka ta zawsze przeprowadzana była pod szyldem „leninizmu”, choć w tej sprawie enin był diametralnie odmiennego przekonania.
Strategia tworzenia „narodu radzieckiego” niekoniecznie musiała oznaczać rusyfikację w stalinowskim stylu i hegemonię Rosjan. Na pierwszy plan wysuwała się tu zawsze logika totalitaryzmu, w której chodziło o denacjonalizację, rozbijanie wewnętrznej spójności grup narodowych, neutralizację ich duchowej tożsamości. W krajach komunistycznych polityka ta była zawsze realizowana pod kryptonimem: „rewolucji kulturalnej”. Również kultura rosyjska stanowić mogła zagrożenie dla tych celów, dlatego chodziło nie o rusyfikacje, lecz raczej „sowietyzację”, roztopienie wszelkich odrębności w jednym kotle. Dla tego celu stosowano lekko zmodyfikowaną leninowską formułę „wzajemnego zbliżenia narodów”.
Mimo olbrzymich wysiłków problem narodowościowy w ZSRR nie został rozwiązany, a „drobnoburżuazyjny nacjonalizm” w Azji, na Ukrainie, nad Bałtykiem wciąż przez lata 60-te;70-te pozostawał jednym z głównych wrogów wewnętrznych.
Leonid Breżniew: fizyczny zmierzch i polityczne apogeum
Przykładem sklerozy ustroju politycznego ZSRR był system władzy i brak instytucjonalno-prawnych form jego odnowy. Obalenie Chruszczowa i forma, w jakiej się to dokonało (komunikat o „złym stanie zdrowia” i „osobistej” prośbie o zwolnienie) wywołały lekką frondę wśród komunistów zachodnich, którzy pod koniec 1964 roku jeździli ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]